Obserwatorzy

czwartek, 12 kwietnia 2012

15. Poliptyk

Jak wiecie , teraz jestem  w trakcie haftowania obrazu  z koniem. Ale kilka dni po zaczęciu go , znalazłem jeszcze inny obraz , który bardzo mi się spodobał. Jeśli chodzi o konia , to nie jest to największy obraz , który wyhaftuję. Jeśli dobrze pamiętam to największy pod względem ilości krzyżyków był statek , a kolorów papugi. 
Ale ten o którym teraz piszę , biję wszystko na głowę :) Zresztą zobaczcie sami 





Robi ogromnie wrażenie i bardzo mi się podoba ten obraz. I stanę na głowie , ale muszę go sobie wyhafcić :)
Już od dawna podobały mi się obrazy , które składają się z kilku części. Ale jakoś nie miałem odwagi się za coś takiego zabrać. Marzyło mi się wyhaftować coś naprawdę dużego , ale coś takiego na jednej kanwie. Tak zwany haft życia :) 
Ale gdy zobaczyłem ten obraz , to już wiedziałem , że będę go haftował. Trafiło mnie na całego hehe:)
Tylko pytanie - co mnie trafiło? Bo tak się zastanawiam , czy  ja przypadkiem na głowę nie upadłem porywając się na tak duży obraz i to jeszcze składający się z 4 części.
Wcześniej myślałem o tryptykach , ale one składają się z 3 części , ale nie , Sebastian musi iść po całości :)
Stawiam sobie duże wymagania i wygląda na to , że są one coraz większe :)  A co tam , nie będę się rozdrabniał , jak szaleć to na całego :)
Więc już mam kolejny duży haft z którym planuje wystartować zaraz po skończeniu wyzwania , czyli konia. 
Parę dni temu , gdzieś u kogoś na blogu widziałem , że ktoś ten sam obraz haftuje. Ale tamta osoba haftuje go na wszystkich kanwach po trochu. Ja jeszcze się zastanawiam , jak go będę robił , czy najpierw zrobię jedną część , później druga itd , czy może jednak po trochu na każdym kawałku.
Wiem jedno , że najchętniej bym już go zaczął hafcić :) Ale poczekam do ukończenia tamtego (chyba)

A takie są wymiary tego obrazu :

443x239 = 110.307  - krzyżyki
80.37x45.18 cm       - wielkość
62                             - kolory

Oczywiście będę znów haftował na limicie tak jak konia , tylko teraz limit jest 200 krzyżyków dziennie , a na  poliptyku mam zamiar go podwyższyć do 400 na dzień . Wydaje się trochę dużo , ale mam nadzieję , że dam radę :) I wiem , że Wy moi mili mi w tym pomożecie dopingując mnie i wspierając :)



Karolina - nie chodzi o to , że próbuję zrobić wszystko sam i przez to nie mam czasu , tylko pracuję od rana do wieczora i czasami nie chce się nawet haftować , tym bardziej wieczorem przy lampie. Chodź często tak robię - nic nie poradzę , że mam bzika na tym punkcie :)

Anna - cyt : " Dzień bez odwiedzin Twojego bloga , jest dla mnie stracony. Emanuje z niego ciepło i dobroć , myślę ze taki jest właśnie jego Autor. Czytam i świat wydaje się lepszy i piękniejszy "
Bardzo mnie ucieszył Twój komentarz , ale co do tego autora to sam nie wiem :) Miło mi , że tak myślisz. A świat jest jest lepszy i ładniejszy. Trzeba być optymistą , nie pesymistą , trzeba się starać myśleć pozytywnie , nawet wtedy kiedy jest źle. Wiem , ze to trudne , ale pesymizm zabija duszę i radość życia , więc nie warto takim być.


Dziękuję Wam moi kochani za liczne odwiedziny oraz pozostawione komentarze. Cieszę się , że do mnie zaglądacie i czytacie te moje wypociny :)

Pewnie po tym wpisie mianujecie mnie na krzyżykowego fariata :) Ale co tam :) Do zobaczenia , a raczej z czytania w kolejnym wpisie.

14 komentarzy:

  1. Ambitne plany! Rzeczywiście ten czteroczęściowy obraz ma coś w sobie, co przyciąga uwagę do tego stopnia, że chce się go wyhaftować :)
    Ale gdy ma się taki plan wyszywania to pewnie i "Bitwa pod Grunwaldem" szybko by poszła ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Plan godny ciebie na pewno dasz z siebie wszystko . Jest cudowny . Trzymam kciuki za obraz z koniem a jeszcze bardziej za ten . Oby Ci się spełniły marzenia i te dotyczące haftu jak i te które masz w głębi serca .

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj kolejny fajny wpis . Dziękuję za odpowiedź . Ale miałam namyśli bardziej wpisy na bloga i prace domowe a nie haft tego nikt za ciebie nie zrobi lepiej . Pozdrawiam Karolina

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały obraz. Pozostaje mi tylko czekać na postępy w pracach, które pewnie niebawem zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No, nie spodziewałam się, że będzie odpowiedż na mój komentarz.
    Dzięki serdeczne. Właśnie po to zaglądam na Twój blog, żeby
    zaczerpnąć trochę optymizmu i zainspirować się do haftowania.
    To jednak nie wszystko, oglądam też zdjęcia i przychodzi mi na myśl takie pytanie, czy można zaprzyjażnić się z Anglikami? Anna

    OdpowiedzUsuń
  6. Haft jest imponujący, a Ciebie znam już na tyle, że wiem, że podołasz temu wyzwaniu, tym bardziej, że ostatnio nastąpiła pozytywna odmiana u Ciebie. Wróciła radość życia i optymizm. Seba trzymaj tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. wzór zachwyca! świetny, ambitny plan wymagający dużego zacięcia i zawzięcia :) z niecierpliwością czekam na pierwsze xxx :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny jest ten haft i wyhaftowane wszystkie czesci na pewno bedą robic wrażenie

    jesli jesteś hafciarze-długodystansowcem i lubujesz sie w duzych projektach to myślę, że dasz radę, jesli jednak wolisz małe i częste hafty to wtedy moze byc problem z wytrwaniem do konca :)

    życze powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. również haftuje ten obraz mój blog robótkowy to http://httpszalenstwakasi.blox.pl/html
    widzę, że go nawet masz u siebie na liście blogów na które zaglądasz, bardzo mi miło :)

    już mi trochę przybyło krzyżyków od ostatniej aktualizacji, ale blox bardzo mi muli, co mnie zniechęca.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za obraz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. niesamowite:) nie spodziewałam się że faceci też haftują
    trzymam kciuki

    zapraszam do mnie:http://mysli-poplatanych-natlok.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Zastanawiam sie czy dalej haftujesz bo mam kilka pytan i chcialabym zapytac sie eksperta

    OdpowiedzUsuń
  13. Haft rzeczywiście przepiękny i ogrom pracy przed Tobą, ale czego się nie robi, gdy czegoś bardzo pożądamy, miłego haftowania bez denerwujących pomyłek!

    OdpowiedzUsuń
  14. 24 year old Tax Accountant Allene Marlor, hailing from Haliburton enjoys watching movies like "Outlaw Josey Wales, The" and Fashion. Took a trip to La Grand-Place and drives a Tacoma. tak

    OdpowiedzUsuń