Doszły mnie słuchy , że wczoraj gdzie nie gdzie spadł śnieg w Polsce :) Szybko znikł , ale fakt jest taki , że jednak spadł. Więc nie powiem Wam gdzie ja wczoraj byłem bo to trochę było by nie ładnie chwalić się taką fajną pogodą skoro u Was nie jest zbyt ładnie. Mam nadzieję , że do Was ta wiosna również szybko zawita i będziecie się mogli cieszyć z pięknej pogody.
Tak więc do z czytania w następnym wpisie i życzę Wam moi kochani superanckiej pogody i miło spędzonej soboty :)
Wracając do tematu posta. Całkiem nieźle mi idzie z tym wyzwaniem , ale to tak naprawdę dopiero początek a do końca jeszcze daleka droga. Zobaczymy jak później będzie szło , póki co jest tak
U góry to już pierwszy 1000 xxx :)
A tu z tego co pamiętam już 2000 :)
I skończona pierwsza karta schematu :) Czyli lewy dolny róg.
Oczywiście tak jak w poprzednich większych moich pracach , tutaj również wyznaczyłem sobie dzienny limit xxx . A żeby nie przesadzać to limit ma 200 xxx . 200 to nie jest tak dużo i można go z łatwością zrobić , nawet jeśli mam mniej czasu. A jeśli się nie uda to można go łatwo odrobić.
Ja staram się robić dzienny limit i póki co nie mam z tym problemów :) A gdy mam czas i chęci to oczywiście nadrabiam sobie xxx do przodu , żeby mieć zapas na leniwe dni :) Gdy nie będzie mi się chciało wcale robić :)
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie odwiedzinki oraz komentarze. Dzięki Wam wiem , ze to co robię ma sens i może się podobać :) Oraz to , że pisanie tego bloga to jednak nie był głupi pomysł :)
W następnym poście odpowiem na Wasze pytania oraz przyznam wyróżnienie , które otrzymałem :)
Tak więc do z czytania w następnym wpisie i życzę Wam moi kochani superanckiej pogody i miło spędzonej soboty :)